Od przyjazdu z Lubieszewa nie mogę dojść do siebie :) I nie chodzi o zmęczenie fizyczne. Jakoś klimat miasta przestał mi służyć. Nad jeziorem czułem się jak bohater komiksów o supermenach, zaś w mieście czuję się jak dupa.
Mimo to udało mi się zebrać w sobie i wybrałem troszkę zdjęć do publikacji z byczenia się nad Jeziorem Lubie.
GALERIA FOTO
“Słowo zachęty podczas porażki jest warte więcej niż godzina pochwał po sukcesie”
Autor nieznany
... zobacz mój blog treningowy
Odwiedza nas 22 gości oraz 0 użytkowników.